Powrót Powrót
Rafał Skolimowski Linkedin
12 lutego 2023 8 min czytania

Czy WordPress to same kłopoty? Czemu w internecie jest tak dużo różnych opinii o tym systemie? Popularność WordPressa oraz jego uniwersalność sprawiła, że dla wielu paradoksalnie nie kojarzy się zbyt dobrze. Sprawdźmy, jakie są najczęstsze zarzuty wobec najpopularniejszego CMS-a wykorzystywanego w internecie oraz czy za główne wady WordPress na pewno jest odpowiedzialny.

System zarządzania treścią WordPress obsługuje już ponad 40% wszystkich stron w internecie. Początkowo został on zaprojektowany do tworzenia blogów, jednak szybko przestał być wykorzystywany tylko w tym celu. Dziś za jego pomocą możemy stworzyć prostą stronę wizerunkową, rozbudowany portal newsowy, a nawet w pełni funkcjonalny sklep internetowy.

Dzięki zaangażowaniu społeczności deweloperów WordPress stał się jednym z najbardziej wszechstronnych silników do budowy stron. Ta popularność sprawiła jednak, że na jego opinię zaczęły pracować nie tylko wysokiej jakości realizacje, ale przede wszystkim ogrom stron wyklikanych przez amatorów. Niemal każdy może postawić stronę na WordPressie, jednak w zdecydowanej większości te witryny powstały z wykorzystaniem gotowych motywów (nazywanych też błędnie szablonami) i szeregu wtyczek.

Przyjrzyjmy się najpopularniejszym zarzutom. Czy za te wady WordPress rzeczywiście jest odpowiedzialny? Skąd wzięły się te przekonania?

Mit 1: WordPress jest wolny

Prędkość stron internetowych, mimo szybkiego rozwoju systemów teleinformatycznych, nadal jest niezwykle istotna. Obecnie ponad 50% użytkowników ogląda strony z urządzeń mobilnych. W niektórych branżach to może być nawet 90%. Mówi się, że strona powinna się ładować w mniej niż 3 sekundy. Czy na WordPressie da się to uzyskać?

Zacznijmy od tego, że za wygląd strony zbudowanej na WordPressie odpowiada wspomniany już motyw. Jest to zbiór różnego rodzaju plików: kod, skrypty, grafiki, itp. W repozytorium WordPressa, na chwilę obecną, można znaleźć ponad 5 tys. gotowych motywów. Poza oficjalną dystrybucją jest mnóstwo innych źródeł, płatnych i darmowych.

Motywy z reguły starają się być jak najbardziej uniwersalne. Dają więc duże możliwości personalizowania wyglądu, szeroki wybór gotowych elementów do wyklikania i muszą uwzględniać wysoką elastyczność treści. W takim podejściu łatwo sobie wyobrazić przeładowanie systemu różnego rodzaju skryptami i wtyczkami. Dodatkowo większość tego typu motywów opiera się na tzw. page builder’ach, które dają możliwość stworzenia strony za pomocą edytora wizualnego. To jeszcze bardziej potęguje kod strony.

Cytat

Różnice w długości kodu pomiędzy gotowym a dedykowanym motywem widać gołym okiem, nawet gdy porównamy drobny fragment strony.

Kod odpowiedzialny za wyświetlenie tekstu w dwóch kolumnach. Po lewej kod gotowego szablonu, po stronie prawej zoptymalizowany kod.

Kod, który stoi za motywem, ma olbrzymie znaczenie dla szybkości działania strony. To tutaj jest największe pole do optymalizacji lub jej kompletnego zignorowania. W świecie WordPressa istnieje tzw. „codex WordPress”, czyli programistyczna dokumentacja systemu, która zawiera reguły i zasady, jakimi trzeba się kierować podczas tworzenia motywu. Nawet w przypadku motywu dedykowanego istotne jest doświadczenie dewelopera. Przypuśćmy, że zignorujemy wpływ wydajności serwera, ładowania kodów śledzących i innych, marginalnych czynników. To, w jakim stopniu zespół tworzący motyw będzie się stosował do kodeksu, a także wykorzystywał techniki optymalizacyjne, będzie kluczowe dla uzyskania legendarnych 3 sekund ładowania strony.

Jeśli myślisz o zastosowaniu konkretnego gotowego motywu i chcesz sprawdzić jego wydajność, skorzystaj z narzędzia Google PageSpeed Insights.

Mit 2: WordPress jest podatny na włamania

Żeby zmierzyć się z tym mitem zacznijmy od tego, że strony oparte na WordPress składają się z 3 głównych składowych:

  • Silnik WordPress to zestaw bazowych funkcji CMS-a, takich jak pisanie postów czy zarządzanie użytkownikami.
  • Wtyczki służą do rozszerzania bazowych funkcji WordPressa o np. formularze kontaktowe, funkcje sklepowych, itd.
  • Motyw to zestaw plików i skryptów odpowiedzialnych za końcowy wygląd strony.

Twórcy WordPressa dbają o jego rozwój i publikowanie łatek bezpieczeństwa. Ogromna społeczność dba o to, by jakiekolwiek wykryte podatności były szybko zgłaszane i naprawiane. Dlatego po stronie właściciela strony tak ważne jest, żeby dbać o aktualizacje WordPressa. Jeśli chodzi o wtyczki i gotowe motywy, to ich autorzy również udostępniają zaktualizowane wersje, poprawiające bezpieczeństwo. Podstawą bezpieczeństwa jest więc zadbanie o cykliczne aktualizacje każdego z tych trzech obszarów. Strony internetowe po prostu wymagają odpowiedniej opieki, tak samo, jak samochód wymaga przeglądu.

Spokojnie można zaryzykować stwierdzenie, że zadbany WordPress nie jest słabiej zabezpieczony niż losowy autorski CMS. Przez swoją ogromną popularność hakerom bardziej opłaca się pracować nad botami i wirusami na CMS obsługujący tak duży obszar internetu. Kiedy uświadomimy sobie, jak duża społeczność deweloperów dba o wykrywanie i zgłaszanie błędów widać, jak szeroko weryfikowany jest to CMS. To też pokazuje, jak dużą rolę odgrywa w WordPressie zapobieganie, dobre praktyki i korzystanie z takich usług jak nasza Opieka WordPress.

 

Mit 3: WordPress utrudnia pozycjonowanie (SEO)

Widoczność strony w przeglądarce internetowej jest dla większości firm kluczowe. WordPress ma generalnie dobrą opinię, jako silnik wspierający optymalizację pod pozycjonowanie (SEO). Jednak nie zawsze tak jest. Firmy, które zdecydowały się na skorzystanie z gotowego motywu niskiej jakości, mogą mieć zupełnie odmienne zdanie. Przeładowany kod, ale też czasem słaba współpraca z wtyczkami ułatwiającymi pozycjonowanie nie pozwolą rozwinąć skrzydeł w wynikach wyszukiwania. Dlatego ten zarzut słychać jeszcze dosyć często.

To, co najczęściej grzebie marzenia o dobrym SEO to wykorzystywane w motywach page buildery (np. Elementor, Visual composer). Jeśli strona wykorzystuje je do tworzenia treści, to wysoce prawdopodobne jest, że kod stworzony przez te narzędzia będzie bardzo rozbudowany i skomplikowany (patrz obrazek w części z mitem nr 1). To może utrudnić prawidłowe odczytanie strony przez Google oraz oczywiście będzie mieć wpływ na prędkość strony. Znowu więc mamy winowajcę. Ponownie jest nim gotowy, przeładowany motyw.

Mit 4: WordPress to same błędy i bałagan

Niektórzy klienci właśnie z takimi skojarzeniami o WordPressie do nas przychodzą. Wcale im się nie dziwimy. Gdy audytujemy strony czasem zdarza nam się widzieć takie tykające bomby. To strony napakowane wtyczkami, nieaktualizowane i zbudowane na page builder’ach. Edycja takiej strony to koszmar, a próba aktualizacji może się skończyć zepsuciem i tak już ledwo działającej strony.

Po takich doświadczenia w pracy z WordPressem trudno uwierzyć, że może być inaczej. WordPressa można wdrożyć skrajnie źle, ale można też wykorzystać go do budowy szybkiego, łatwego w edycji narzędzia. Nawet w przypadku gotowego motywu strona na WordPressie może być wygodna i całkiem wydajna. Wszystko zależy więc od wdrażającego.

Wady WordPressa – prawdziwy winowajca

Stworzenie strony na WordPress może zająć 5 minut lub kilka miesięcy, różnica między tak stworzonymi stronami będzie ogromna. Ustalmy więc, za jakie wady WordPress jest rzeczywiście odpowiedzialny.

WordPress daje możliwość błyskawicznego postawienia strony. To jego ogromna zaleta. Problem w tym, że wtedy autor musi skorzystać z gotowców, czyli płatnego lub darmowego motywu wykorzystującego page builder. Tylko tak stronę można szybko wyklikać. Wykorzystanie gotowych motywów nie jest złe, szczególnie jeśli dopiero startujemy z biznesem lub chcemy sprawdzić jak dana marka czy produkt zostanie przyjęta przez rynek. Ważne jest jednak, jak wdrażający podejdzie do tematu. Diabeł jak zwykle jednak tkwi w szczegółach.

Przyjrzeliśmy się popularnym mitom, które słyszymy w głosach niektórych klientów i czytamy w internecie. Gdy weźmiemy je na tapet, okazuje się, że problem leży głębiej niż w samym WordPressie. To stosowanie gotowych motywów i droga na skróty we wdrożeniu powodują, że WordPressowi tak często przypisuje się wspomniane wady.

Jeśli w swojej firmie chcesz uniknąć takiego obrotu sprawy, pomyśl o dedykowanej stronie internetowej. Z taką realizacją powinien stać autorski motyw, doświadczony deweloper oraz dbanie o aktualizacje strony po jej uruchomieniu. Tylko takie podejście pozwoli zapomnieć o wymienionych mitach.

 

Rafał Skolimowski Linkedin
Współzałożyciel Ideative

Tłumaczy WordPressa na język zrozumiały dla klienta. Jest przewodnikiem, który skutecznie prowadzi poprzez techniczną dżunglę stron internetowych.

Chcesz uniknąć wadliwego WordPressa?

Daj znać, jakich problemów się obawiasz na swojej stronie. Z chęcią opowiemy, co możemy Ci zaproponować.

Skontaktuj się z nami